Na początku pragnę zaznaczyć, że przedstawiony tekst i podane w nim przykłady nie mają na celu zaatakowanie kogokolwiek, a jedynie wykazanie za pomocą rzeczowych argumentów, dlaczego niektóre decyzje wymagają znacznie większego przemyślenia niż byśmy się mogli spodziewać.

Chciałem pochylić się delikatnie nad tematem przysięgi i jej znaczeniu w społeczeństwie.

Nieudane małżeństwo

Odnosząc się do przysięgi małżeńskiej coraz częściej słyszę o tym, że jeśli w związku, druga strona: 

  • znęca się nad nami
  • zdradza nas
  • nie uprawia z nami seksu

to naturalne jest, że małżeństwo się rozpada i warto poszukać szczęścia w czymś lub kimś innym

I nie są to stwierdzenia z którymi się nie zgodzę. Sam nie potrafię działać w kierunku, który mnie męczy i staram się wtedy, jak najszybciej znaleźć wyjście lub rozwiązanie. Postrzegam to więc jako swego rodzaju naturalny kierunek relacji, jeśli nie jesteśmy w stanie rozwiązać problemów, które zaistniały. 

Przysięga małżeńska

I tak, jak w związku nieformalnym rozstanie może nastąpić bez większych przeszkód, to jednak jego sprawa znacznie się komplikuje w przypadku złożenia przysięgi małżeńskiej. 

I nie chodzi mi tu o to, że trzeba podzielić majątek (w przypadku wspólnoty majątkowej), że ludzie podczas rozprawy często stosują chwyty poniżej pasa i starają się zniszczyć drugą stronę, a sama sprawa ciągnie się przez długi czas. To jest oddzielna kwestia.

Komplikacją jest sama przysięga małżeńska. Dla klarowności i spójności będę się opierał na treści przysięgi małżeńskiej kościoła katolickiego.

Oczywiście przysięga nie jest ważna jeśli została złożona pod przymusem lub groźbą. Jest to prawo zwyczajowe i chyba każda średnio rozgarnięta osoba jest w stanie zrozumieć powód jej nieważności w przypadku wystąpienia, jednego z dwóch przypadków.

Jeśli podczas ślubu, z własnej woli oświadczamy: 

Ja (Twoje imię) biorę Ciebie (imię wybranka/i) za (męża/żonę) i ślubuję Ci: miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż, Panie Boże Wszechmogący, w Trójcy jedyny i wszyscy święci.

to jasnym dla mnie jest, że zobowiązujemy się do:

miłości, wierności i uczciwości małżeńskiej oraz, że nie opuścimy partnera aż do śmierci (jego lub naszej).

Tyle.

Nie ma tutaj miejsca na dopowiedzenia odnośnie zachowania drugiej strony. Na powiedzenie:  “no chyba, że mnie zdradzisz/będziesz za mało zarabiał(a)/nie będzie między nami seksu”. 

Nie. Zobowiązujemy się niezależnie od czynów drugiej osoby i osób postronnych, naszej sytuacji materialnej i społecznej. Przysięga małżeńska nie pozostawia furtek na ucieczkę

Przysięga na gruncie religijnym

Porównać to mogę do przysięgi dziewic konsekrowanych. Zobowiązują się one do utrzymania dziewictwa do końca życia. I jak trudne jest dla mnie pojęcie motywacji takiej kobiety to sama przysięga jest prosta. Nie ma tutaj innych możliwości niż powstrzymanie się od seksu i zachowanie dziewictwa. Dziewice zostają mistycznie zaślubione Chrystusowi, Synowi Bożemu, aby bardziej kochać Chrystusa i lepiej służyć bliźnim. Złamanie takiej przysięgi stawia pod znakiem zapytania cały czas trwania w przysiędze i motywacje osoby ją składającej.

Podobną przysięgą jest życie w celibacie księży w kościele katolickim. Zobowiązują się oni do tego przyjmując funkcję, jaką pełnią. Nie ma tutaj furtek dopuszczających odstępstwa (bądź moja wiedza na ten temat jest niewystarczająca i proszę o poprawienie mnie). Ksiądz zobowiązuje się do tego z własnej woli biorąc na siebie jednocześnie wszystkie skutki, których jest świadomy i te, których nie jest świadomy.

Czas trwania przysięgi

Ze względu na to, że przysięgi często są długoterminowe to wiąże się z nimi dużo niewiadomych. Mogą pojawić się czynniki, których w żaden sposób nie mogliśmy przewidzieć, ale mimo to powinniśmy trwać w postanowieniu.

To, czy warto składać przysięgę?

Osoba łamiąca przysięgę zasługuje na potępienie. Oczywiście, idealizuję trochę. Jednak w przypadku przysięgi małżeńskiej złamanie jej przez drugą stronę, nie usprawiedliwia w żaden sposób tego, że my też ją złamiemy. Wchodząc w związek małżeński powinniśmy być tego świadomi. Nasza miłość i zaufanie do drugiej osoby powinny być na tyle duże, że jesteśmy w stanie zmierzyć się z licznymi konsekwencjami, które niesie za sobą przysięga małżeńska.

Jeżeli nie wierzymy w przysięgi i zostawiamy sobie furtkę do wyjścia, to może powinniśmy zastanowić się nad tym czy na pewno powinniśmy składać przysięgi. Jakiekolwiek, komukolwiek. I nie ma w tym nic złego, po prostu czasem lepiej nie przeceniać swoich możliwości i ograniczyć cierpienia sobie i innym.

O autorze

Janek

Jestem Janek. Tworzę tego bloga, aby pomóc Ci podejmować trudne, ale i mądre decyzje związane z Twoim życiem. Chcę Ci pokazać, że można być zadowolonym ze swojego życia i tworzyć coś sensownego. Kliknij, żeby dowiedzieć się więcej.

Zobacz wszystkie wpisy