Na początku zaznaczę, że w tym wpisie stosuje uproszczenia pisząc, że “kobiety to…”, “mężczyźni tamto…”. Są to jedynie uproszczenia dotyczące zauważonych przeze mnie mechanizmów. Nie oznacza to, że “każda kobieta…”, czy “każdy mężczyzna…”, a raczej “zauważam, że dużo kobiet…”, “zauważam, że dużo mężczyzn…”
Czym jest hipergamia?
Hipergamia jest słowem w pewien sposób popularnym. Powtarza się je coraz częściej i w różnych kontekstach. Zanim przejdziemy do jakichś definicji określmy jedną rzecz.
Każda kobieta i każdy mężczyzna ma swoją wartość na “rynku matrymonialnym”. Czasem jest ona określana, jako SMV (Sexual Market Value/Seksualna Wartość Rynkowa). Mężczyźni mówią, że kobieta jest “siódemką”, albo “dziewiątką”. Kobiety chyba zazwyczaj unikają ocen w skali liczbowej, ale dalej oceniają mężczyzn, po prostu w inny sposób.
W idealnym świecie ludzie dobieraliby się na równi według “oceny”. Oczywiście taka ocena jest subiektywna i “siódemka” dla jednej osoby może być “szóstką” dla drugiej i “ósemką” dla trzeciej. Ale jeśli ocena jest w miarę rzeczywista nie powinna odbiegać o więcej niż o punkt/dwa w większości opinii.
Czym jest więc hipergamia? Idąc za definicją z glosbe.com:
hipergamia: dobieranie przez kobietę partnera życiowego o pozycji społecznej wyższej lub co najmniej podobnej do swojej; dobieranie partnerów tej samej lub wyższej rangi przez samice ssaków.
Możemy więc stwierdzić, że hipergamia to zjawisko, w którym samice starają się dobrać samca, który reprezentuje wyższą wartość niż one same. I wydaje się to naturalną koleją rzeczy. Ja jako zadbany, wysportowany mężczyzna, który wkłada wysiłek w swój rozwój i dążenie do założonych celów nie chciałbym być z kobietą, która ma do zaoferowania jedynie swój wygląd lub ocean pretensji. Nie ma w tym nic dziwnego.
Hipergamia dzisiaj
Niestety hipergamia w dzisiejszych czasach stała się hiperboliczna. Kobiety często nie szukają partnera na swoim poziomie lub o oczko wyżej. Często szukają partnera, który jest o 3-4 poziomy wyżej. Powoduje to sytuacje, w których średnio urodziwi mężczyźni mają problem ze znalezieniem jakiejkolwiek partnerki, bo te z ich poziomu celują wyżej, ponad swoją miarę. I nie, nie upatruję tutaj winy jedynie w kobietach. Mężczyźni są równie (albo i znacznie bardziej) winni. Mężczyźni, którzy zamiast sprowadzić taką kobietę “na ziemię”, zachowują się jak podnóżki i podlizują się. Sprawia to, że kobiety (szczególnie w internecie) dostają dużo atencji i mają zawyżone standardy w stosunku do tego co rzeczywiście oferują.
Kiedy kobieta widzi, że co chwila pisze do niej inny facet, który zamiast starać budować się relację, jak równy z równym, podlizuje się jej, to naturalnie “podbija” to jej ego. I nie dotyczy to jedynie urodziwych kobiet. Mężczyźni potrafią ubóstwiać kobiety, które są zaniedbane i mają przerost ego, a jakąkolwiek estetykę w wyglądzie widziały tylko w reklamach. I może krótkotrwale dla kobiety jest to przyjemne, ale długotrwale może zawyżać to jej poczucie własnej wartości i tworzyć patologie w relacjach oraz próbę poszukiwania partnera, który jest na znacznie wyższym poziomie niż ona.
“Bo przecież jest tylu chętnych. To znaczy, że naprawdę jestem wartościowa i w takim razie powinnam znaleźć kogoś znacznie wyżej od siebie.”
Dlatego też na świecie potrzebujemy silnych i odpowiedzialnych mężczyzn, którzy sprowadzą na ziemię bezproduktywne, puste laski, a nie będą się przed nimi płaszczyć.
Graficzne przedstawienie problemu

Powyższy obrazek pokazuje, jak kobiety często podchodzą w stosunku do poszukiwanych partnerów. Niezależnie od tego, na którym poziomie jest kobieta, szuka mężczyzny, który reprezentuje wyższy poziom niż ona sama. Powoduje to sytuacje, w których mężczyźni “najniżej w tabeli” mają bardzo niskie szanse na znalezienie jakiejkolwiek partnerki. Nawet takiej na swoim poziomie.
“Kobietę interesuje status, wygląd i zasoby mężczyzny.”
Im szybciej zaakceptujesz ten fakt, tym łatwiej będzie tobie żyć.