Człowiek nie jest w stanie wiecznie przyjmować ciosów i nie dawać nic po sobie poznać. Człowiek nie jest robotem, który robi to co ma zapisane w pamięci. Pytanie nie brzmi: „Czy on(a) się złamie?”, a „Kiedy on(a) się złamie?”. Czyli można powiedzieć, że „kropla drąży skałę”.
Wielu mężczyzn ma wdrukowane błędne przekonanie, że kobieta jest nieskazitelną istotą, która nie może mężczyzny zranić, zdradzić, czy zachować się wobec niego źle. Znaczy no, oczywiście inne mogą, ale „moja myszka nie!”. Ze złym zachowaniem w relacjach jest, jak z wypadkami na drodze, jeśli wierzymy, że nie ma szans, żeby nam się to przytrafiło i nie stosujemy żadnych środków zaradczych, żeby uniknąć ewentualnych problemów, sami prosimy się o kłopoty.
Niestety jednak wiele ważnych tematów nie zostanie poruszonych w żadnym stopniu, ani podczas kursu, ani nigdzie indziej później. Są aspekty techniczne i abstrakcyjne, które warto znać.
Na drodze mężczyzny pojawia się wiele wymagań odnośnie jego zachowania i sukcesów. Także w sferze seksualnej. To nie jest tak, że tylko kobiety na tym świecie są skrzywdzone. Każdy człowiek staje przed swoimi problemami, a widzę, że niestety często problemy mężczyzn są umniejszane.
Z wyżej wymienionych powodów warto pochylić się nad tym, jak się wypowiadamy i w jaki sposób piszemy. Osobiście, widząc że ktoś seryjnie popełnia błędy ortograficznie sprawia, że jestem w pewien sposób zdystansowany do tej osoby.
Osoba łamiąca przysięgę zasługuje na potępienie. Oczywiście, idealizuję trochę. Jednak w przypadku przysięgi małżeńskiej złamanie jej przez drugą stronę nie usprawiedliwia w żaden sposób tego, że my też ją złamiemy. Wchodząc w związek małżeński powinniśmy być tego świadomi.
Każda kobieta i każdy mężczyzna ma swoją wartość na “rynku matrymonialnym”. Mężczyźni mówią, że kobieta jest “siódemką”, albo “dziewiątką”. Kobiety chyba zazwyczaj unikają ocen w skali liczbowej, ale dalej oceniają mężczyzn, po prostu w inny sposób.
Dzisiaj nie będzie typowego wpisu.
Pewne zachowania (lub ich brak) pokazują innym, w jaki sposób podchodzimy do życia. I czasem może wydawać się to bez znaczenia, ale tak nie jest. Często mężczyźni nie są świadomi tego, jak ubiór wpływa na ich życie oraz, jak należy dbać o ubrania. Nikt ich tego nie nauczył. Dlatego pragnę pochylić się nad oboma aspektami w tym wpisie.
Nie ma co ukrywać, że dużo rzeczy odkrywamy dopiero po pewnym czasie. O niektórych sprawach dowiadujemy się przypadkiem, a o innych na drodze prób i błędów. Ja chciałbym podzielić się swoją wiedzą, która ułatwia lub poprawia mi życie.